Portal Mrooczlandia



[ Magia ] : [ Dział Publikacje Portalu Mrooczlandia]

Magia a etyka i moralność
(autor: Mrooczek262)


Definicja:

Magia - zdolność pozafizycznego oddziaływania na otoczenie (zarówno ożywione, jak i nieożywione) za pomocą energii zwanej mocą, mana, PSI, siłą, itp.

Pochodzenie

Magia - jako umiejętność oddziaływania mocą (tzn. siłą woli/ myśli/umysłu ) na otoczenie towarzyszy istotom od początku ich istnienia. O ile sprawność fizyczna jest związana z posiadaniem ciała/ powłoki materialnej/cielesnej/fizycznej, to sprawność magiczna bierze swój początek w duszy lub tzw. "boskiej cząstce istnienia".
O ile ciało może działać jedynie na płaszczyźnie fizycznej, to dusza /projekcja woli umysłu może poprzez swą wolę/myśl/pragnienie oddziaływać zarówno na świat fizyczny/materialny, jak i ponadfizyczny (inne płaszczyzny istnienia).
To właśnie - fakt oddziaływania magii zarówno na materie i energię - czyni ją tak potężną, a zarazem znienawidzoną i negowaną dziedzinę nauki.

Dowody na istnienie magii

Dowodów na istnienie magii nie trzeba szukać zbyt długo - wystarczy zastanowić się nad faktem wpływu duszy na otoczenie.
Ciało to tylko pudełko. Pudełko które jest schronieniem umysłu/duszy w świecie fizycznym.

Dowody bezwgzlędne ?
Popatrzmy na fakirów, bioenergoterapeutów i innych cudotwórców (ale nie iluzjonistów !).

Dość powiedzieć odnośnie dowodów iż są to zjawiska FIZYCZNIE UDOWODNIONE.

Magia a religia

"Umagicznienie" jest NIEZALEŻNE od wyznawanej religii i NIE WOLNO kłamać że magia jest związana z konkretną religią, gdyż taki pogląd jest z samej swej zasady oszustwem które ma na celu ukazanie innych jako "złodziei idei" lub "złych". Są religie/systemy wierzeniowe silnie oparte na magii - np. voodoo, animizm, wicca, itp. Są przekonania umiarkowane - wampiryzm. Są też skrajności (np. chrześcjaństwo- uparcie negujące istnienie magii i zwalczające magów oraz wiedzę o mocy i magii; lub Caerg - gdzie moc i magia zostały sprowadzone do roli zjawisk z dziedziny technologii, zaś aspekt etyczny kładzie się na celowość i perfekcjonizm w posługiwaniu się magią przy jednoczesnym odrzuceniu kultów bogów).
Magia nie jest zależna od bogów, jest objawem istnienia Najwyższego Bytu - Mocy (świadomej, bezosobowej energii, która dała początek wszechistnieniu i jest źródłem życia [życie bowiem polega na przemianach energetycznych w skali czasu]).

Magia jest rzeczą, dzięki której powstały religie i wierzenia.
Religie i wierzenia są bowiem niczym innym, jak próba wyjaśniania przyczyn objawów istnienia Mocy, oraz specyficzną interpretacją związku przyczynowo-skutkowego zjawisk pozafizycznych z pewną dozą historyczno-fabularną.
Skrótowo mówiąc - religie i wierzenia - to dobudowywana przez różne kultury / cywilizacje - otoczka mająca dawać odpowiedź na pytania o moc, magię i sprawy związane z płaszczyznami istnienia ponadfizycznego.

Magia a moralność

Magia i moc nie są złe ani dobre - są obiektywne.

Magia jest jak nóż.
Nożem można zarówno zabić i krzywdzić innych, jak też i ukrajać chleb i nakarmić głodnych.

Używając magii można tworzyć, tak, jak też i niszczyć.

Ocena moralna magii to bezsensowna zabawa.
Nie wolno oceniać narzędzia.
Chcecie coś oceniać ?
Oceniajcie systemy wierzeniowe ale nie czystą magię.

Czy jesteście w stanie ocenić moralnie np. żelazo ?
Żelazo można użyć do zrobienia zarówno broni służącej do walki, jak i blachy do budowy domu i narzędzi do leczenia - pomagania życiu.

Oceniać trzeba nie narzędzie lub materiał z jakiego je wykonano, lecz tych którzy je używają.
Ocenianie narzędzi i materiału to głupota - gdyż do jednego worka wrzuca się zarówno tych co pomagają życiu - bioenergoterapeutów, jak i zwodzicieli oraz tych którzy używając magii próbują szkodzić innym (np. manie z klątwami / urokami, i innymi formami szkodzenia życiu i Harmonii Natury), a na neutralnie etycznie ścieżce żołnierskiej kończąc...

Oceniać sie powinno wyniki działań konkretnych istot - nie wolno - z lęku przed nieznanym zjawiskiem (ksenofobia) - twierdzić że magia to zło / wynik złych pokus.

Magia to odpowiedzialność.
Są rzeczy chwalebne i godne szacunku - takie jak wspieranie życia, ale i są rzeczy pogardliwe takie jak krzywdzenie innych dla własnych - egoistycznych i niskich żądz.

Czym innym jest istota używająca mocy dla ochrony innych i stawiająca dobro wspólne wyżej od swego dobra osobistego, a czym innym jest pomyleniec który widzi magię i moc jako sposób na zniewolenie innych drogę do władzy, sławy i bogactw kosztem krzywdy innych istot...
Obie te postacie - mimo że są przeciwnościami - posługują się jednak Magią i Mocą...

Tak więc - oceniać się powinno nie magię i moc - będące jedynie darem który pomaga poznać zarówno nienawiść i miłość, ale jest też zarazem swoistą "próbą" moralną - testem prawdziwego sumienia i oblicza istoty.
Prawda jest taka, że tak samo łatwo leczyć jak i mordować bez żadnych oporów.
Magia jedynie daje możliwości, zaś to do czego i jak zostanie wykorzystana, to już kwestia osobista każdego kto jej używa.

Mimo, że dla wielu to niemal niemożliwe do zrobienia, to faktem jest, iż tyle samo mocy / siły woli potrzeba do uleczenia rany ciała mocą (samonaprawa materii na wskutek wysilonego napromieniowania mocą) co do zabicia leczonego.
O tym prawie nikt nie mówi, ale to ważna rzecz.

Magia jest na tyle potężnym narzędziem, że nauka obsługiwania się mocą to jak danie komuś do ręki karabinu.
Oceniajcie więc też moralność tych co nauczają posługiwania się "boską cząstką duszy" innych.
Nauczyciel odpowiada za ucznia i to jest rzecz niepodważalna.

Można wyszkolić znakomitego maga - pomagającego innym, życzliwego, spokojnego, który widzi w magii sposób na uczynienia świata lepszym - dla większej wygody życia innych - ku powszechnemu dobru i szczęściu.
Można też wyszkolić pomyleńca, który w magii będzie widział jedynie narzędzie do spełnienia swych egoistycznych żądz, próbując zmusić świat do czczenia go jako równego bogom...
Karabin ten sam - jedynie Nauczyciel wprowadzający ucznia w tajniki magii, wybiera czy uczeń stanie się policjantem, żołnierzem czy też przestępcą - sługą swych żądz...
Tak więc o ocenianiu tych co uczą o magii zapominać nie wolno !

Mnich buddyjski, bioenergoterapeuta, wojownik, mag, prorok, cudotwórca czy też satanista, zwodziciel, zatraceniec, itp - mimo że to różne istoty, to łączy ich narzędzie (magia).
Czy możecie ich wszystkich porównać moralnie do jednego zbioru ?

Magia to szansa - ale i sposób na wyraźne samookreślenie się.

Żołnierz walczący w obronie Prawa.
Mag / czarodziejka wspierający swą wiedzą i umiejętnościami lokalne i światowe środowisko.
Bioenergoterapeuta leczący chorych.
Wiedzący ostrzegającyi i udzielający porad i przestróg.
Zatraceniec uparcie dążący do zniszczenia życia i narzucenia światu swej woli.

Wiele ścieżek - wiele form rozwoju - ale zawsze wybór sumienia i celu...
Magia to potężna rzecz, ci którzy pamiętają tzw. Wielką Konfrontację to doskonale wiedzą...

Podsumowanie


Bogowie to istoty istniejące na wyższych płaszczyznach rozwojowych - można by więc rzec, iż są bardziej rozwiniętymi niż większość istniejących, bytami.
Religia to wiara w jakiś zbiór zasad oraz określony światopogląd, praktycznie mówiąc - "obudowa fabularna" do magii (należy pamiętać, iż modły, rytuały, sakramenty, zaklęcia, symbole itp. - to nic innego jak rzeczy będące częściami odmiany magii jakiś ścieżek) - czyli próba wyjaśniania zjawiska istnienia mocy i magii (cudy, święci, objawienia, itp.) w sposób prosty i łatwy do zrozumienia.
Religia to jednak też zamiennik słowa "ścieżka magii".
Oceniać się powinno nie samo - naturalne i zw. z istnieniem/życiem - zjawisko magii, lecz tych którzy używają magii i skutki ich czynów.

Magia to odpowiedzialność i potęga.

Ci co uczą, odpowiadają za działania swych uczniów, więc powinno się bacznie i starannie uważać kogo i w jakim celu się uczy...
Magia i moc to rzeczy będące duchową stroną naszego istnienia - zjawiska uniwersalne, ponadczasowe.

Oceniajcie więc nie narzędzie, lecz tych co narzędzi używają !

I nigdy nie dajcie się zwieść że niby bogowie są źródłem mocy.
Istoty boskie to po prostu byty wyższe - oni także znają magię i moc - ale i nad nimi stoi Moc.

Moc - świadoma energia - która ożywiła martwą materię i jest wszędzie.
Jej przepływ to życie - a jej dziełem są bogowie, istoty i wszystko co znane.
Moc nie ma postaci materialnej - jest - po prostu jest.
Jest czymś niedefiniowalnym, najwyższym bytem, zbyt skomplikowanym "zjawiskiem" by byty niższe / istoty mogły ją pojąć i zrozumieć.

I nie mylcie słowa moc - oznaczającego energię w magii z nazwą najwyższego bytu - Mocy...

Jedni lubią rytuały, inni technologicznie podchodzą do magii - ale niezależnie od wszystkiego - moc i magia były, są i będą...

Wiedza to potęga,
wiedza to odpowiedzialność...




Powrót do działu Publikacje




ميترا / मित्र / Ми́тра / Mitra
Mitra Taus Melek

Misja | Polityka Prywatności | | Pióropusz.Net | Magical-Resources.Net


Portal Mrooczlandia www.Mrooczlandia.com
Wszelkie prawa zastrzeżone ©