Portal Mrooczlandia



[ Magia ] - [ Publikacje ] - [ Aura ]

Aura

Rozdział VI: Kolory Dopełniające

Wkrótce po odkryciu aury, pewien przyjaciel zwrócił uwagę na fakt że jeśli wpatruje się w jakieś światło i oczy zostaną pierw skierowane na jeden bok a następnie na inny bok jakiejś osoby, kolory spektrum często nie są takie same. Przekonawszy się iż owe szczególne zjawisko przejawia się samoistnie, pisarz uznał za możliwe że ów widok może być pomocny w stawianiu diagnoz, lecz badania prowadzone w tym celu muszą być prowadzone metodycznie. Przeprowadzano eksperymenty polegające na wpatrywaniu się w światło lampki gazowej, lecz nawet przez moment nie pomyślano że taki prymitywny plan może być zadowalający, lecz w nadziei że odkrycie wad tego rozwiązania może pomóc w próbach w przyszłości. Zauważono że otrzymany obraz zjawy był zawiły, ponieważ główna część była w jednym odcieniu i była otoczona przez inne, zupełnie odmienne. Problemy związane z pracowaniem z dwoma lub większą liczbą kolorów zostały natychmiast dostrzeżone i to, wraz z inną nieprzezwyciężoną trudnością powstającą z ciągłych zmian w kolorach spektrum, które są powodowane przez lekkie ruchy oczu w celu porównania obu boków pacjenta, powoduje że trafne wyniki są niemożliwe. Dostrzeżono także że jeśli jakieś korzyści mogą wyłaniać się z tego procesu to jakiś monochromatyczny obraz jest ważny. Po wielu eksperymentach zostało wywnioskowane że w celu uzyskaniu tego, kawałki papieru o różnych kolorach odpowiadały do tego celu jak też każda inna rzecz, mimo że były one później zastąpione w wielkim stopniu przez przeźroczyste kolorowe ekrany które zostaną opisane później.

Ten rozdział będzie poświęcony problemowi oddziaływania aury na kolory dopełniające, niż co jeszcze bardziej nadzwyczajne właściwości jakie z ledwością możemy sobie wymyśleć. Monochromatyczne pasmo spektrum jest zmieniane przez aurę tak że jego kolor zmienia się na jaśniejszy lub ciemniejszy odcień tudzież też jego odcień zmienia się wskutek pewnych warunków. Zbędne jest rzec że cały ten temat jest trudny i skomplikowany, lecz zostanie podane wyjaśnienie które wydaje się być najbardziej przydatne. Niektóre z owych wysuwanych teorii mogą wydawać się wykraczające zbyt daleko lub nawet obrazoburczą heterodoksją; niemniej jednak są one rozwijane z powodu potrzeby stworzenia lepszych hipotez. Ponieważ ta sprawa jest zupełnie zależna od postrzegania kolorów, kilka wstępnych uwag będzie wielce wskazane.

Jedna szeroko przyjmowana teoria wskazuje na istnienie trzech zestawów czułych na kolor nerwów w oczach. Białe światło jest wynikiem równego pobudzenia wszystkich czułych na kolor nerwów, lub, być może, będzie bardziej trafnie rzec, iż pobudza odpowiednio do tego jak dzieje się to z światłem słonecznym. Zaprzestanie lub osłabienie bodźca pobudzającego do dowolnej grupy spowoduje doznanie postrzegania koloru które tak naprawdę wywodzi się z pobudzenia jednego, dwóch lub wszystkich owych grup nerwów, zarówno osobno jak i w połączeniu. Kiedy więcej niż jeden z zbiorów owych nerwów jest pobudzony, to są one zazwyczaj nierównomiernie pobudzane.

Autor przez wiele lat uważał że każda osoba posiada swe własne główne kolory i zgodnie z tym widzi kolorowe przedmioty odmiennie dla każdego innaczej, lecz wskutek wykształcenia każdy nazywa kolor tą samą nazwą. Dla przykładu, pozwólmy dwóm osobom A i B spojrzeć na jakiś przedmiot w kolorze zwykle określanym jako odcień żółtego. Ów kolor może jedynie pobudzać jeden zestaw czułych na kolor nerwów u osoby A i będzie dla niej czysto żółtym kolorem. Z drugiej stronie, z B, nie tylko czułe na kolor żółty nerwy zostaną pobudzone lecz do mniejszego stopnia niż nerwy czułe na kolor niebieski; bedzie ona widzieć zielono-żółty odcień. Lecz zarówno A i B będą nauczone że kolor jest pewnym odcieniem żółtego, który, gdy zobaczą, będą nazywali tą samą nazwą. Niemniej jeśli A widziałby oczami B to określiłby ją innaczej. Obie osoby będą miały rację. Zachodzi to jako następstwo tego, że każda poszczególna osoba prawdopodobnie widzi w naturze odcienie odmiennie od tych postrzeganych przez jego sąsiada. Zbędne jest wnikać w tą sprawę bardziej niż poza tym aby oświadczyć iż głównymi kolorami autora są na chwilę obecną kolor czerwony, żółty i niebieski, mimo że trzydzieści lat temu niebieskie dyski były postrzegane jako purpurowo-niebieski. Nie proponuję rozważenia każdej innej teorii, ponieważ ta jedna odpowiada celowi wyjaśnienia oddziaływania kolorów dopełniających.

Odkładając na bok wszelakie rozważania, okaże się że jeden zestaw czułych na kolor nerwów jest wyczerpany do skrajnego stopnia, obserwator koniecznie stanie się tymczasowo ślepy na kolor. Jeśli czułe na kolor czerwony nerwy ulegną zmęczeniu, stanie się ślepy na kolor czerwony, mimo że nadal zdolny do postrzegania wszelakich kolorów które nie zawierają w sobie czerwieni; w dodatku będzie on zdolny widzieć każdy kolor który posiada domieszkę czerwonego, lecz w taki sposób jakby usunięto z niego czerwień. Weźmy prosty przykład, purpurowy będzie bardziej lub mniej niebieski. Owa sztuczna nieczułość na kolory wyraźnie powoduje iż oczy stają się niezwykle czułe na wiele kolorów i odcieni kolorów które nie zawierają czerwonego koloru, ponieważ czerwony pomaga ukryć bardzo nikłe zabarwienie innych odcieni. Poniższe eksperymenty zostały przeprowadzone na wielu ludziach i dostarczają dowodów na powyższe uwagi. Kiedy pas światła zabarwionego karminem, jest rzucana na biały ekran z projektora, to będzie miał pewną widoczność, lecz obserwator powinien uprzednio spojrzeć poprzez czerwone lub niebieskie szkiełko na światło dzienne przez minutę lub dłużej, będzie widział pas posiadający odpowiednio więcej niebieskiego lub czerwonego, mimo, być może, nie zupełnie tak błyszczący.

Podobny skutek może zostać uzyskany po tym jak oczy zostaną zmęczone przez spoglądanie na niebieski lub żółty kawałek papieru (patrz skrajności), kiedy obserwator w zupełnie praktycznych celach stanie się tymczasowo ślepy na kolor niebieski lub kolor żółty. Gdyby było możliwe by dwie grupy czułych na kolor nerwów zostały zablokowane na pewien krótki okres czasu, obserwator powinien widzieć zupełnie jednobarwnie. Owe skrajne postępowanie nigdy nie jest konieczne dla obecnych badań i w praktyce odkryto że niemożliwe jest za pomocą tej metody spowodować zupełną ślepotę na kolor czerwony, niebieski lub żółty. Niemniej, stwierdzenie iż "oczy staną się niezwykle czułe na pewne odcienie koloru" pozostaje prawdziwe. Zupełnie rozsądne jest przypuszczać że owa niezwykła wrażliwość oczu pozwala promieniom aury która jest prawdopodobnie ultrafioletowa, zazwyczaj niewidoczna, być dostrzeganymi i jest to jedno z wyjaśnień tego dlaczego różne barwne plamy mogą być widoczne z wstęgami kolorów dopełniających.

W chorobie, jak wspomnimy poniżej, aura często zawiera więcej koloru żółtego niż w trakcie zdrowia, ów kolor jest szczególnie wyraźny w miejscach porażonych miejscowymi zaburzeniami. Owe plamy są zwykle widoczne jako żółte miejsca w środku zabarwionej na niebieski kolor wstęgi. Uzasadnienie tego zjawiska jest prawdopodobnie następujące: kiedy oczy staną się wystarczająco zmęczone aby spowodować skuteczne powstanie wstęgi koloru dopełniającego zabarwionej na kolor niebieski, czułe na kolor żółty nerwy są zdolne jedynie do przenoszenia do mózgu wrażenia tego kolor do ograniczonego stopnia, podczas gdy nadal zachowują one nadal swą zdolność nienaruszoną moc wobec krótszych fal długości ultrafioletowego żółtego. Możliwe że owe ostatnie wywierają większy wpływ od o wiele łatwiej dostrzegalnego żółtego koloru zwykłego widzialnego spektrum światła słonecznego. Inny czynnik który bardzo pomaga w dostrzeganiu kolorów aury, lecz do którego nie można przywiązywać zbyt wielkiej wagi, jest tym co ciało postrzega jako całość odcienie wstęg kolorów dopełniających i tym samym zapewnia lepszy kontrast dla żółtego lub innych kolorów jakie może miejscowo posiadać aurę.

Każdy wie że jeśli będzie się wpatrywał usilnie przez krótki okres czasu w jakiś kolorowy przedmiot a następnie spojrzy na sufit, lub na biały ekran itd. to ujrzy on pasmo kolorów tego samego przedmiotu podobnego kształtu lecz w odmiennym odcieniu. Ów drugi kolor będzie również powodował pobudzenie tego samego odcienia, który jest zależny od zabarwienia przedmiotu i jest określany jako dopełniający wobec głównego koloru. Dla przykładu, po wpatrywaniu się na żółty przedmiot, odcień sztucznie widzianego przedmiotu będzie niebieski, dokładny odcień jest wyznaczany przez odcień użytego żółtego koloru i do pewnego stopnia przez osobiste szczególne cechy postrzegania.

Kiedy pewien obserwator będzie spoglądał na żółty przedmiot wystarczająco długi czas, zależny od jasności światła i będzie się uparcie w niego wpatrywał, itd., to on zawsze ujrzmy widmo obrazu na początku w tym samym niebieskim odcieniu, lecz będzie ono stopniowo jaśniejszy, będzie częściowo bledł w swej czerwieni, zmieniając się w zabarwiony na kolor purpurowy lub śliwkowy. W owych przypadkach kolor dopełniający zawsze zawiera czerwony odcień, mimo iż jest on pierw ukrywany pod natłokiem niebieskiego koloru.

Powinien on, jednakże, na początku widząc widmo zabarwione na kolor śliwkowy lub purpurowy, może być pewien iż jego oczy nie są odpowiednio zmęczone przez pierwotny żółty kolor, lub też jest tutaj większa ilość białego światła w pomieszczeniu niż zwykle. Owe zmiany wykazują konieczność zaznajomienia się z różnymi odcieniami zawartymi w spektrum, lecz w tym samym czasie nie czynią one żadnej różnicy którą sobie kiedyś wyobrażano. Po krótkim okresie czasu widmo zniknie, lecz będzie pewny jego powrotu z odmienionym odcieniem. Owa druga zmiana może być z reguły pomijana, ponieważ użycie kolorów dopełniających jest rzadko trwająca wystarczająco długo dla jej nastąpienia. Niemniej, wtórne zmiany mogą czasami być użyteczne, co podkreśla następujący przykład.

Po tym jak badanie pewnej kobiety za pomocą kolorów dopełniających zostało ukończone i kurtyny zostały uniesione, w pełnym świetle dziennym gdy pisarz mówił do niej, nowa zjawa stala się widoczna na jej ciele i w środku wstęgi był żółty znak rozmiaru około szylinga na górnej cześci lewej piersi około dwóch cali od mostka. Został przeoczony podczas poprzedniego badania. Miejsce było zupełnie niewidoczne po tym jak kolorowa wstęga zniknęła, lecz gdy tylko oczy zostały ponownie poddane oddziaływaniu w zwykły sposób w celu uzyskania pasm kolorów dopełniających, plama stała się ponownie widoczna i bardzo wyraźna. Był to nieoczekiwany skutek który do dzisiaj nie został powtórzony.

Pozostaje jeden inny oczywisty wniosek, a mianowicie, iż kiedy tło nie jest białe, wtedy kolory dopełniające nie zawsze pojawią się w swych prawdziwych odcieniach, lecz będą raczej wyglądały jakby zostały zmieszane z odcieniem tła.

Ponieważ owe kolory dopełniające są zupełnie subiektywne, to otrzymają one nazwy barwników które mogą najbardziej pasować, będących wystarczająco trafnymi do wszelakich celów opisywania. Po tym jak została przeprowadzona wielka liczba eksperymentów z kolorami zazwyczaj określanymi jako główne, wynika z tego wniosek, że nie dawały one tak dobrych wyników jak zmieszanych. Wskutek owych doświadczeń, poniższe kolory zostały wybrane jako najbardziej użyteczne.

1.

Gamboge,

kolor dopełniający,

Błękit Pruski.

2.

Błękit Antwerpi

"

Gamboge.

3.

Karminowy,

"

Zielony

4.

Szmaragdowy Zielony

"

Karminowy.

Każdy obserwator powinien jeśli to możliwe wybrać doświadczalnie jaki kolor lub kolory pasują mu najlepiej.

W rytunowej pracy, można użyć kawałków kolorowego papieru, o długości 3 cali i szerokości 3/4 cala z czarną kropką pośrodku, przyklejonych do czarnej tablicy. Doświadczenie pokazało że jest to największy rozmiar jaki może być normalnie używany, ponieważ większy przedmiot nie pozwala zachować kolorów dopełniających doskonałych na końcu. Z pacjentem stojącym przodem kilka stóp przed obserwatorem, jeden z owych pasków papieru tworzy wstęgę koloru dopełniającego który, kiedy jest używany poprzecznie, będzie szerszy niż ciało, pozwalając aby końce po obu stronach wychodziły poza ciało w celu porównania go z innym, a także z centralnym środkiem samego ciała.

Podczas zimowej lub mglistej pogody, szczególnie w Londynie, zachodzi znaczna trudność w używaniu kawałków papieru w celu uzyskania subiektywnych kolorów dopełniających i czasowo niemożliwe jest dokonać całkowitych oględzin z powodu nadmiernie wymaganego na to czasu, co jest niesłychanie nużące zarówno dla obserwatora i pacjenta. Aby przezwyciężyć tą trudność została opracowana pewna aparatura, która może być używana w świetle dziennym, lub, w razie konieczności, nawet przy świetle lampki gazowej. Składa się ona z cylindrycznej maski długości około 6 cali i szerokości 5 cali, z jednym końcem ukształtowanym tak aby pasował do twarzy, podczas gdy drugi koniec był obrotową pokrywką w której znajdowała się podłużna szczelina o szerokości 3/4 cala. Owa szczelina mogła być obracana zarówno pionowo jak i poziomo wobec oczu wedle woli. Za szczeliną był umieszczony kawałek płaskiego szkła, na tyle tego ponownie był przeźroczysty ekran, który może być zarówno pojemnikiem zawierającym płyn, lub też kawałkiem zabarwionego szkła. Maska powinna być poczerniona w środku lub wyłożona aksamitem. Mały znak powinien być zrobiony na płaskim szkle aby pełnić tą samą rolę co kropka na kolorowych kawałkach papieru. Odległość pomiędzy oczami i ekranem powinna być około prawidłowej do miarowego wzroku, lecz dla dalekowzroczności lub krótkowzroczności potrzebne będą okulary do czytania noszone przez obserwatora. Osobista aparatura pisarza posiada ruchowe przesłony z soczewkami o tym samym skupieniu jak okulary które on zazwyczaj używa.

Aby użyć ową aparaturę, konieczne jest jedynie trzymanie jej przed sobą blisko twarzy i wpatrywanie się w światło, pilnując aby oczy były wpatrzone w znak na płaskim szkiełku. W kilka sekund oczy staną się dostatecznie zmienione i wstęgi kolorów dopełniających mogą być widziane w ten sam sposób jak były używane kolorowe kawałki papieru. Aparatura wymaga więcej zdolności w używaniu jej niż kawałki kolorowe kawałki papieru, ponieważ ekran potrzebuje zmian w głębi kolorów zgodnie z jasnością światła.

Gdy tylko pacjent jest gotowy do badania, powinien stanąć przodem do naprzeciw białego tła i być równomiernie oświetlony na całym ciele. Jeśli są tam jakieś cienie na tle to muszą być one odpowiednio zgodne po obu stronach. Korzystniej będzie aby światło powinno być jaśniejsze wtedy kiedy sama aura jest badana, lecz niemalże zawsze będzie konieczne aby jedna zasłona była częściowo lub zupełnie zasłonięta. Po tym jak wszystko zostanie stosownie przygotowane, obserwator musi spojrzeć na niebo poprzez przeźroczysty ekran w masce, lub wpatrywać się w jeden z kawałków kolorowego papieru, pilnując aby jego oczy były skupione na kropce przez czas 20-30 sekund zgodnie z jasnością światła.

Kiedy są używane paski kolorowego papieru to potrzebne jest białe światło, tak więc konieczne będzie odsunąć na bok zasłony by pozwolić na to aby papier był w pełni oświetlony. Obserwator powinien następnie obrócić się ku pacjentowi i spojrzeć na pewne uprzednio określone miejsce na lini podziałowej ciała, kiedy, jeśli spogląda poprzecznie, wstęgi kolorów dopełniających będą widziane jako sięgające poza ciało i rozciągające się na tło po obu stronach, całość będzie natychmiast widoczna. Jest on tym samym więc zdolny dostrzec różnice w odcieniach koloru w każdej części wstęgi. Odcienie rozszerzenia wstęgi przedłużające się poza tułów mogą być porównane z każdymi innymi, lecz oczywiście nie z częścią samego ciała. Powyżej wspomniana metoda, mimo iż jest prosta, wymaga znacznej ilości praktyki i mistrzowskiego opanowania jednego lub dwóch szczegółów, błahych same w sobie, będzie wielce pomagać w szybkości i wygodzie.

Najpierw, w trakcie spoglądania na kawałek kolorowego papieru, konieczne jest skupić oczy w jednym określonym miejscu i trzymać je wpatrzone oraz zachować owe skupienie cały czas, a gdy będzie to właściwie dokonywane, wtedy nie będzie żadnego rozmycia ani wzrostu czasu potrzebnego na uzyskanie pożądanego skutku. Wymagane jest lekkie ćwiczenie tego, lecz praktyka wkrótce uczyni wysiłki niemalże bezwolnymi.

Po drugie, początkujące osoby często doświadczają trudności w utrzymaniu oczu w wskazanym miejscu na ciele pacjenta, z uwagi na skłonność wstęg kolorów dopełniających do przemieszczania się, często poza pole widzenia i skłonność oczu do podążania za nimi, tym samym zupełnie niszcząc owoce obserwacji. Kiedy nawyk trzymania oczu w miejscu skupionych na jednym miejscu zostanie opanowany, wstęgi kolorów dopełniających pozostaną zupełnie nieruchome, a odchodząc powinny powracać do swej właściwej pozycji z własnej woli. Tak samo jak zręczność można uzyskać poprzez ćwiczenia, dobrym pomysłem jest ćwiczyć oczy na pewnych nieożywionych przedmiotach przed przystąpieniem do badań na ludziach.

W przyszłości, chyba że określono innaczej, żółty kawałek papieru z jego zabarwiono na niebiesko wstęgą koloru dopełniającego będzie domyślnym kolorem, a także dla zwięzłości, będzie używany skrót k.d. zamiast "kolor dopełniający", a skrót k.w. będzie oznaczał kolor samej papierowej wstęgi.

Ponieważ istnieją naturalne rozbieżności w kolorze skóry i odcienia ciała pacjenta, obserwator powinien zanotować wszelakie zmiany, mimo iż niepozorne, przed oględzinami z użyciem wstęg kolorów dopełniających. Z ostrożnością, osądem i odrobiną doświadczenia, zniknie większość trudności w owych przypadkach. W jej najprostszej postaci kolory dopełniające pojawiające się na ciele osoby w dobrym zdrowiu bedą w równym odcieniu, jeśli stosowna poprawka zostanie wzięta na wszelakie różnice w kolorze skóry i rozszerzenia wstęgi poza ciało będą ogólnie zgodne w kolorze z każdymi innymi.

Kiedy rozszerzenia wstęg kolorów dopełniający wykażą u zdrowej osoby na jednym boku odcień odmienny niż po drugiej stronie, to różnica owa rzadko jest wielka. Owa odmienność odcieni jest najprostszą odmianą zmian wstęg kolorów dopełniających i mogą być jedynie wynikami niewłaściwego oświetlenia; niemniej jednak, wszelakie wątpliwości mogą być rozwiane poprzez obrócenie pacjenta wokoło jego osi, kiedy, jeśli to poprawne założenie, różne odcienie powinny zmienić swe miejsca, będzie to dowodem na to że zmiany zależą od samej aury.

Inny bardzo charakterystyczny skutek może być wywołany a mianowicie: - zauważcie które rozszerzenie niebieskiej wstęgi posiada swój głębszy odcień; następnie spójrzcie na zabarwiono na niebieski kolor papierowy kawałek papieru w celu wywołania powstania żółtej wstęgi koloru dopełniającego. O wiele częściej ów ostatni będzie miał jaśniejszy odcień kiedy wstęga niebieskiego koloru dopełniającego będzie ciemniejsza i odwrotnie.

Pewna przypadkowa zmiana w wstędze koloru dopełniającego, kiedy pojawia się na ciele pacjenta który w danym okresie czasu nie jest w pełni zdrowy i stoi naprzeciwko obserwatora Jo, jest po jednej stronie ciała ciemniejsza niż po drugiej. Kiedy się tak dzieje, odcienie mogą mogą przechodzić stopniowo w inne, lub ostra linia podziału może je dzielić. W większości przypadków kiedy ów podział jest wyraźnie określony, będzie miał miejsce na lini środkowej ciała, lecz jest wiele odstępstw od tej zasady i linia podziału może pojawić się w pewnej odległości po prawej lub lewej stronie. Jeśli wstęga kolorów dopełniających (po jednej stronie ciała jasna a po drugiej ciemna), będzie ciągnęła się poza ciało, rozszerzenie jasnej strony będzie miało niezmiennie bladszy odcień niż rozszerzenie ciemnej części wstęgi. Owa zmiana rzadko jeśli kiedykolwiek zajmuje cały tułów i pojawia się najczęściej pomiędzy wysokością sutków i pępka. Czasami jedno udo ma inny odcień niż inne. Ciemniejsza część zazwyczaj pokrywa chorą część ciała i można odkryć że to miejsce jest w całości ciemniejszego odcienia niż reszta wstęgi. Z drugiej strony porażona chorobą część ciała może sprawić że wstęga koloru dopełniającego może stać się jaśniejsza, zamiast ciemniejszej.

Jest tutaj nieco inna odmiana, lecz o wiele bardziej powszechna, w której zamiast wstęg kolorów dopełniających w poprzek połowy ciała zmieniających swój odcień, pewna plama czy to większa czy mniejsza jest jaśniejsza lub ciemniejsza niż reszta wstęgi koloru dopełniającego która ją otacza. Kiedy plama jest duża to czasami może przyjmować zarysu narządu w całości lub w części. Mniejsze plamy, nie przekraczające średnicy jednego lub dwóch cali, same w sobie nie określają jaki organ jest porażony chorobą, mimo że mogą one niekiedy wskazywać na pewne choroby lub miejscowe zaburzenia i niemalże zawsze siedlisko choroby lub zaburzenia.

Trzecia ciągle występująca zmiana wstęg kolorów dopełniających opiera się o plamy lub miejsca odmiennych kolorów niż reszta wstęgi. Pewne odcienie żółtego koloru wydają się być najbardziej powszechne i ich interpretacją jest, z bardzo nielicznymi wyjątkami, że pacjent cierpi w owym czasie, lub cierpiał niedawno, na ból i schorzenia w owym miejscu. Kolor niekoniecznie wydaje się oznaczać jakiekolwiek nieprawidłowości, ponieważ jest on często widziany na nadbrzuszu kiedy nie ma tam niestrawności która mogłaby o tym zaświadczyć i jest więc zależny od trwania trawienia jedzenia spożytego w krótkim czasie przed badaniem. Gdziekolwiek indziej, wskazuje on zazwyczaj na zmiany chorobowe.

Zostały wybrane cztery zabarwione wstęgi zabarwionego papieru lub cztery przeźroczyste ekrany, każdy z nich posiadał korzystne właściwości nie posiadane przez inne. Owe korzystne właściwości wydają się być zależne od od niejasnych przyczyn powiązanych z pacjentem. W zwykłych obserwacjach najbardziej użyteczne są kawałki zabarwionego papieru powodujące powstanie wstęg niebieskiego koloru dopełniającego i ogólnie jedynie jeden jest potrzebny, ponieważ jest on bardziej wyczulony na zmiany niż wstęga żółtego koloru dopełniającego, który jako kolor dopełniający jest szczególnie cenny jako kontrolny wobec wstęgi niebieskiego koloru dopełniającego, jeśli zmiany w odcieniu są jedynie bardzo słabe. Są tutaj, niemniej jednak, okazje kiedy lepiej jest pracować z żółtą wstęgą koloru dopełniającego niż z niebieską. Być może najbardziej czułą z wszystkich wstęg kolorów dopełniających jest zielona, lecz niestety nie ulega on tak wielu zmianom jak niebieski i jego zmiany mają bardzo ulotny charakter. W przypadku wątpliwości, jego delikatność oddziaływania określi sprawę lekkich różnic koloru. Wybór koloru dla wstęgi koloru dopełniającego jest zazwyczaj niezbyt ważny, gdyż należy pamiętać że od czasu do czasu z uwagi na osobiste przyzwyczajenia lepsze wyniki mogą zostać uzyskane z jednym kolorem niż z innym.

Długotrwałe badania zmęczą oczy obserwatora i żadna ilość siły woli nie będzie żadnym wsparciem, obserwator musi albo przerwać oględziny na kilka minut lub też zmienić barwę wstęgi koloru dopełniającego. Owe pierwsze rozwiązanie, kiedy możliwe, jest bardziej korzystne, ponieważ owe drugie może być używane kiedy czas ma znaczenie. Najlepiej użyć wtedy wstęgę koloru dopełniające o przeciwnej barwie.

Powstaje teraz najbardziej istotne i jedno z najtrudniejszych pytań do odpowiedzi. Jaka jest przyczyna tego iż wstęgi zmieniają swój kolor ? Na pierwszym miejscu już wspomnianych powodów, wydaje się bardziej prawdopodobne że oczy obserwatra stają się niezwykle czułe na pewne kolory po wpatrywaniu się w jeden z kawałków zabarwionego papieru i mogą odróżniać odcienie tak bliskie sobie że niemalże przekracza to stopień postrzegania zwykłej osoby. Następnie, teoretycznie, wydaje się że jest pięć czynników które mogą zmienić odcień wstęgi koloru dopełniającego; po pierwsze skóra; po drugie grubość aury; po trzecie zmiana w strukturze aury; po czwarte kolor aury; a na końcu promienie.

Każde z owych twierdzeń zostanie rozważone po kolei. Po uwzględnieniu wszystkich możliwych zmian w odcieniach które mogą zostać dostrzeżone w zwykły sposób, zupełnie w granicach zdrowego rozsądku można wyobrazić sobie że wiele odcieni skóry może być odróżnionych tylko w wyjątkowych warunkach. Jest to stale brane pod uwagę i poszukiwano przypadków tego co może rozstrzygnąć ową sprawę, lecz aż do obecnej chwili bez żadnego powodzenia, tak że mimo iż jest to możliwe, ów czynnik musi być tak niesłychanie rzadki że nieistotny. Jeden fakt który szczególnie przeciwko temu iż skóra jest powodem zmiany, jest tym że kiedy wstęga koloru dopełniającego jest odbarwiona do krawędzi ciała, to jej rozszerzenie będzie w podobny sposób zmienione, będące jaśniejsze lub ciemniejsze jak może to być w tym przypadku. W żadnym przypadku owa ostatnia nie zmienia się z uwagi na wpływ skóry, ponieważ nie ma tutaj niczego co może zostać temu przypisane poza aurą, mimo iż wydaje się niezbyt możliwe aby taka przeźroczysta, pozbawiona kolorów, niemalże niewidzialna chmura mogła mieć tak potężne oddziaływanie na wstęgi kolorów dopełniających.

Po drugie jaka jest grubość aury zdolnej dokonywać jakichkolwiek zmian w wstędze koloru dopełniającego ? Ponieważ aura jest stworzona z bardzo osłabionego materiału (słowo to jest używane celowo), to powinna być konieczność nabycia jakiejś niezwykłej grubości zanim jakieś dostrzegalne zmiany powinny powstawać. Wszystko wskazuje na zaprzeczającą odpowiedź wobec owego wniosku. Jeden przypadek ukazuje ten fakt w najsilniejszy sposób. Pewna kobieta, kiedy stała bokiem do obserwatora, ukazywała aurę na przodzie brzucha zupełnie cztery razy szerszą niż aura w okolicach klatki piersiowej, lecz kiedy odwróciła się twarzą do obserwatora, nie można było wykryć żadnej różnicy bezpośrednio lub za pomocą wstęgi koloru dopełniajcego, ponieważ jej aura była w jednolitym kolorzez zarówno ponad klatką piersiową jak i brzuchem. Ciężarne kobiety dostarczają podobnych przypadków, ponieważ aura jest u nich na przodzie brzucha o wiele szersza niż aura na wysokości klatki piersiowej. Nigdy nie zauważono aby owa niezwykła szerokość powodowała jakiekolwiek zmiany w odcieniu wstęgi koloru dopełniającego dopóki nie towarzyszą jej jakieś zmiany w kolorze lub struktury.

Pierwsze dwa teoretyczne czynniki które mogą powodować zmiany w odcieniu wstęgi koloru dopełniającego zostały więc tym samym odrzucone i pozostają nam czynniki numer trzy i cztery, które mają oferują większe szanse na wyjaśnieniej owej niewiadomej.

Po trzecie, czy zmiany w strukturze aury powodują wystarczające zmiany w wstędze koloru dopełniająceg by uwzględnić zmiany w jego odcieniu ? Kiedy pisarz pierwszy raz zaczął używać wstęg kolorów dopełniających, to wyobrażał sobie że po wpatrywaniu się na kawałki wstęgi zabarwionego papieru a następnie badanie ciała poprzez jasny ekran dicyjaninu, był zdolny odróżniać odcienie koloru lepiej niż bez użycia ekranu i zgodnie z tym ta metoda była powszechnie używana. Niestety była to pomyłka, ponieważ wiódł do plam które mogł być widziane pozbawione koloru bez używania ekranu, bedąc przypisywane głównie pewnym zmianom w strukturze aury, wskutek tego dając większe znaczenie temu czynnikowi niż to należne. Jest wysoce prawdopodobne że w większości przypadków zmiany struktury i barwach są z sobą blisko powiązane. Pozostają, jednakże, przypadki w których nie można wykryć żadnego śladu koloru, tak że zmiana struktury aury jest jedynym pozostałym wyjaśnieniem. Jeśli z każdą z wstęg kolorów dopełniających używanych po kolei plama pozostaje ciemniejsza lub jaśniejsza niż otaczający ją odcień wstęgi, należy przypuszczać iż zmiana odcienia jest wynikiem pewnych osobliwości w strukturze aury. Z drugiej strony, gdyby jedna z wstęg ukazywała jasną plamę która wydaje się być ciemniejsza wobec reszty wstęg, wtedy prawdopodobnie jest tutaj jakaś inna zmiana. Jest zupełnie wyraźnie widoczne że dwie wstęgi mogą ukazać jasną plamę które inne wstęgi ukazują jako ciemną. Oznacza to prawdopodobnie że plama jest spowodowana przez dwa kolory auryczne, które głównie z uwagi na promieniowanie ultra-fioletowe, z pewnych powodów nie mieszają się w zwykły sposób. Dobrym zobrazowaniem tego co może być traktowane jako zmiana struktury aury tworząca ciemną plamę jest poniższa sprawa:

Przypadek 28. C., mężczyzna w wieku 52 lat, został poddany oględzinom w październiku 1914 roku. Nie był naprawdę silny, lecz cierpiał na niemalże większość schorzeń. Niedawno doszedł do siebie po ataku lumbago spowodowanym przez wiosłowanie do którego to wysiłku nie był przyzwyczajony, a następnie zapadł na katar. Cierpiał także na niestrawność i był alkoholikiem. Jego aura miała niebiesko-szary kolor. Zewnętrzna aura która była zupełnie jasna i wyraźna, miała szerokość 8 cali z boku głowy, 4,5 cala przy tułowiu, 5 cali na plecach i 3 przy udach i nogach. Wewnętrzna aura posiadała była poniżej przeciętnej pod kątem czystości, około 3 cali szerokości, ziarnista na wysokości krzyża na plecach, a także prawego podżebrza kiedy pacjent stał obrócony bokiem, lecz poza tym wyglądała na zdrową. Wszystkie cztery wstęgi kolorów dopełniających wykazały istnienie ciemnej plamy na plecach, ponad dwoma najniższymi kręgami grzbietowymi i wszystkimi kręgami lędźwiowymi, która sięgała do około 2 cali od krawędzi ciała na każdym boku. Owa plama nie wydawała się wywodzić z żadnego miejscowego zabarwienia aury, co zostało sprawdzone za pomocą wstąg kolorów dopełniających, tak więc nie było niczego co można by temu przypisać poza struktrą aury. Na przodzie z wstęgą niebieskiego koloru dopełniającego była ciemna plama ponad wątrobą i żółta ponad nadbrzuszem. Pacjent cierpiał na bóle i wrażliwość na dotyk w wszystkich owych miejscach. Kiedy stał twarzą ku obserwatorowi z swymi rękami opartymi o boki, kiedy aura w przestrzeni pomiędzy ciałem a rękami została przebadana za pomocą kolorowych ekranów, nie odnaleziono żółtego koloru. Gdyby ten kolor mógł być widoczny, to prawdopodobnie plama na plecach mogłaby, mimo że ciemniejsza z wstęgą niebieskiego koloru dopełniającego, wyglądać na jaśniejszą z żółtym kolorem.

Plama może być spowodowana przez dwa lub więcej kolorów. Pokaźnego rozmiaru plama została zauważona ponad kością krzyżową pacjenta z różowawym odcieniem kiedy była używana wstęga niebieskiego koloru dopełniającego. Ponieważ kolor był nieznany, owe miejsce zostało zbadane za pomocą trzech innych wstęg kolorów dopełniających. Z żółtym kolorem dopełniającym wyglądała ona na ciemniejszą niż reszta wstęgi. Z pewnością nie był to czysty kolor żółty, ponieważ zawierała ona zmieszane inne kolory, które nie sposób było rozdzielić. Z czerwoną i zieloną wstęgą koloru dopełniającego kolor owej plamy był czerwony; odcień różnił się w dwóch przypadkach, lecz niemożliwe było określić poszczególne kolory odmiany owej barwy. Każda wstęga powodowała także lekkie zmiany w rozmiarze i kształcie owego miejsca.

Jedynym możliwym wyjaśnieniem jest to, że plama owa była wielokolorowa, składając się z dwóch,jesli nie więcej kolorów (zapewne były tam kolory czerwony i żółty), oraz iż różne wstęgi kolorów dopełniających powodowały rozkład jej zabarwienia. Jeżeli różowa plama składała się z promieni ultrafioletowych, to jej wygląd w wstędze czerwonego i zielonego koloru dopełniającego powinien byłby niezrozumiały.

Podczas używania wstęgi niebieskiego koloru dopełniającego, niezbyt rzadko występuje spotykanie się z ciemnymi i żółtymi plamami na tej samej osobie, lecz jasne plamy towarzyszące żółtemu kolorowi są stosunkowo rzadko dostrzegane. Były widziane tylko jeden raz, kiedy używając wstęgi niebieskiego koloru dopełniającego, żółte ciemne i jasne plamy zostały dostrzeżone na tej samej osobie. Badanym pacjentem była wówczas pewna histeryczna dama, której sprawa została opisana w innym rozdziale.

Patologiczne zmiany struktury aury które powodują powstanie ciemnych plam w aurze kiedy jest widziana za pomocą wstęg kolorów dopełniających, zawsze zawierają, co dostrzegano do chwili obecnej, gruboziarnisty stan wewnętrznej aury, lecz nie jest określone czy towarzyszy temu zewnętrzna aura w jakikolwiek sposób. W żadnym przypadku gdzie była używana wstęga niebieskiego koloru dopełniającego i była widoczna jasna plama, nie było możliwe wykluczyć pewnych zmian kolorystycznych aury, tak by móc się upewnić że zmiana wynika zupełnie z zmian w strukturze aury. Teoretycznie pewna zmiana w substancji z której jest stworzona aura ma miejsce, lecz jest niesłychanie trudne aby można zdobyć niepodważalne dowody na to, ponieważ oczy obserwatora stają się zmęczone zanim oględziny zostaną ukończone, a ponadto, pacjenci oczywiście protestują przeciwko zbytnio przedłużającemu się badaniu, przybywając zazwyczaj nie w celach eksperymentalnych lecz w celu dokonania diagnozy.

Czwarty czynnik, a mianowicie, kolor aury, ma o wiele pewniejsze podstawy, ponieważ plamy w różnych kolorach otaczające wstęgi kolorów dopełniający są ciągle postrzegane. Kiedy używa się wstęgi niebieskiego koloru dopełniającego, żółty jest najpowszechniej dostrzeganym kolorem i kolejnym pod względem częstotliwości pojawiania się jest nieokreślony kolor różowy. Odcienie żółtego ciągną się od przeźroczystego cytrynowego ku najciemniejszym odcieniom Ochry Rzymskiej. Poza różowym który się wielce zmienia, jest pewna liczba odcieni które umykają opisowi, ponieważ są one widocznie mieszaninami ultrafioletowych kolorów. Jeśli owe kolory są naturalne lecz jedynie miejscowo obecne w aurze, to konieczne jest wyjaśnienie dlaczego nie mogą być one dostrzegane normalnie bez używania wstęg kolorów dopełniających. Podczas rzadkich okazji możliwe było odkrycie ich w aurze ponad (nie po boku) ciałem, lecz nigdy jak dotąd wystarczajaco wyraźnych by móc je opisać. Zupełnie możliwe że lepiej wyćwiczone i bardziej szczególnie przystosowane oczy mogą mieć moc rozróżniania ich. Pewnego razu uważano za możliwe że użycie kolorowych ekranów może ukazać owe plamy bez konieczności uciekania się do nużącego procesu częściowego oślepiania na pewne kolory oczu. Niestety nie zdołano tego zrobić ponosząc porażkę z powodów które omówimy później.

W rozdziale IV, podczas omawiania podobieństwa widma wtórnego, zostało zamieszczone pewne doniesienie o ogledzinach aury w przestrzeni pomiędzy ciałem a ramionami osoby która stała twarzą do obserwatora z swymi rękami opartymi o swe boki. Wyniki są niesłychanie ciekawe, lecz rozbieżności są tak wielkie iż uniemożliwiają zgromadzenie ich w tabeli w użytecznej postaci. Niemniej, kiedy aura jest badana poprzez ekrany o różnych kolorach, wyróżniają się dwa ważne fakty: po pierwsze, podczas zdrowia dominuje w aurze niebieski odcień; po drugie, podczas słabego zdrowia lub choroby, aura ma stale dodatek żółtego koloru.

W czasie zdrowia aura z reguły zachowuje swój naturalny kolor, niebieski lub niebiesko-szary jak w może być w poszczególnym przypadku, kiedy badany poprzez żółty lub pomarańczowy ekran, lecz ogólnie zyskuje pewien odcień czerwonego lub fioletu kiedy używane są bardzo ciemne ekrany w owych kolorach. Z zielonym ekranem pozostaje naturalny odcień, lub też aura staje się czysto niebieska. Oddziaływanie niebieskiego ekranu kiedy ciemny nie jest tym czego powinno się naturalnie oczekiwać, ponieważ niemalże w większości przypadków powoduje on iż aura przyjmuje niebieski kolor o różnej jakości i nie przypomina koloru ekranu. Kiedy aura jest oglądana poprzez jakikolwiek z kolorowych ekranów, ów niebieski kolor może być zmieszany bez przenikania z czerwonym, żółtym lub zielonym, lecz odróżniają się one samodzielnie. Aury pacjentów którzy z swej natury byli chorowici i słabi, którzy zostali osłabieni z jakiejkolwiek przyczyny, czy też są chorzy w czasie oględzin, są powszechnie bardziej lub mniej zmienione kiedy ogląda się je poprzez różne ekrany, w większej części z powodu dodatku koloru czerwonego, żółtego lub zielonego zarówno pojedyńczo lub wszystkich razem. Żółty rzadko kiedy jest nieobecny i ogólnie dominuje ponad innymi kolorami. Może być jasny żółty, lecz w im gorszym zdrowiu jest pacjent, tym bardziej odcień żółtego zbliża się do najgłębszego odcienia Ochry Rzymskiej.

Niebieski ekran jest najbardziej użyteczny i jedynym potrzebny do ukazania żółtego koloru kiedy zależy nam na czasie, lecz kiedy to możliwe to wszystkie ekrany powinny być używane, ponieważ czasami uzyskuje się bardzo dziwaczne wyniki. Aura w przestrzeni pomiędzy rękami a tułowiem może być również niebieska, lecz zazwyczaj wewnętrzna aura ma odmienny odcień od zewnętrznej, będąc z reguły ciemniejsza lub cieplejsza. Wewnętrzna aura może być żółta podczas gdy zewnętrzna aura może zachować swój niebieski odcień. Dalszą zmianą jest dla zewnętrznej aury ukazywanie domieszki żółtego lub bycia zupełnie żółtą. Zewnętrzna aura nigdy nie zawiera żółtego koloru tak długo jak wewnętrzna utrzymuje swój niebieski kolor, ani też ów kolor nie jest dłużej widoczny w owej pierwszej niż w owej drugiej, tak iż można bezpiecznie wywnioskować że wewnętrzna aura staje się żółta o wiele częściej i do większego stopnia niż zewnętrzna. Zostało zauważone w innym mijscu że wewnętrzna aura jest częścią aury która najczęściej ulega miejscowym zmianom i wskutek tego jest bardzo podatna na pojawianie się w niej plam o żółtym odcieniu.

Kiedy obserwator bada kolor aury w przestrzeni pomiędzy ramionami i ciałem, to pracuje on w bardzo sprzyjających warunkach, w tym poza większą głębią aury, dokonuje oględzin na czarnym tle, lecz kiedy dokonuje oględzin żółtych plam na ciele, warunki obserwacji nie są w żaden sposób korzystne, ponieważ ciało tworzy pośrednie tło, tak że żółta plama jest trudna do zobaczenia, wskutek czego może być ona wykryta jedynie dzięki ostrożnemu badaniu. Jest to powód dla którego zbyt wiele uwagi nie powinno być przywiązane do odcienia który ciało przyjmuje z wstęg kolorów dopełniających.

Podczas różnych okazji kiedy używano przeźroczystych ekranów dla oględzin z kolorami dopełniającymi, wstęga zamiast być skierowana bezpośrednio na ciało, miała wygląd jakby była wysuniętą kilka cali na przodzie pacjenta i jeśli była pozioma, to wydawała się być zwrócona ku obserwatorowi. Owe zjawisko zawsze pojawiało się nieoczekiwanie i pisarz nigdy nie był zdolny wywołać go umyślnie poprzez skupianie swych oczu na płaszczyźnie z przodu pacjenta, ani też kiedy ono ukazuje się, autor nie był zdolny odsunąć obraz wstęgi z powrotem w tył do ciała, bez wpatrywania się w zabarwione arkusze papieru ponownie aby uzyskać świeży obraz widmowy. Ów szczególny rodzaj obrazu, ponadto, jest zupełnie bezużyteczny, ponieważ wstęga koloru dopełniającego, zamiast być wyraźnie określoną, ma zawsze dziwny i mglisty wygląd oraz nigdy nie wykazuje najmniejszego znaku żadnej plamy.

Ponieważ kolory dopełniające są niewidzialne w powietrzu pomiędzy obserwatorem a badaną oobą lub przedmiotem i wymagają pewnego tła w celu ich dostrzeżenia, to ich ukazywanie się w pewnej małej odległości od przodu ciała pacjenta jest szczególnie ciekawe. Dowodzi to iż musi być tutaj pewna substancja spokrewniona z oparem lub mgłą która tworzy jakieś tło. Jest tutaj jedynie jedna rzecz która może być owym tłem, a mianowicie aura.


Poprzednia | Rozdział VI | Następna


Powrót do "Aura"




ميترا / मित्र / Ми́тра / Mitra
Mitra Taus Melek

Misja | Polityka Prywatności | | Pióropusz.Net | Magical-Resources.Net


Portal Mrooczlandia www.Mrooczlandia.com
Wszelkie prawa zastrzeżone ©