Portal Mrooczlandia



[ Wampiry i Wampiryzm ]

Caerg - kolebka wampiryzmu wtórnego


Wstęp

Caerg - rasa, kultura i cywilizacja, znana także jako Zakon Zabójców Bogów, Upadłe Anioły, Nephilim, Olbrzymy, Wyznawcy SUM, Ród Sztyletu, rasa Wojowników Buntu, uchodźcy z Nifelheim; połączenie wojskowej hunty z kultem wojny i dążeniem do idealnego opanowania technologii i magii...
Caerg jest cywilizacją której wampiryzm wtórny zawdzięcza swe istnienie - można nawet się posunąć do stwierdzenia iż wampiryzm wtórny jest słabym odbiciem Caerg.

Caerg charakteryzowało się swoistym "wampirystycznym" podejściem do innych ras i mieszkańców innych światów - typowe dla Caerg pozyskiwanie zasobów i kobiet poprzez dokonywanie swoistych "rabunków"/żniw polegających na wykorzystywaniu militarnej przewagi do podbijania (a dokładniej - obezwładniania) światów, a następnie grabienia surowców naturalnych, wiedzy i kobiet.
Kobiety zdobyczne były w kulturze Caerg traktowane zgodnie z ich rolą: rodzenie nowych wojowników - najważniejsza rzecz dla Caerg - cywilizacji która powstała dzięki wojnie i dla której wojna była świętością, lecz ciągłe i bezustanne prowadzenie wojny wymagało ciągłych uzupełnień zasobów żywych (żołnierzy niskich rang), gdyż innaczej szybko by nastąpił kres militarnej potęgi na wskutek wyludnienia i osłabienia sił wojowniczego szczepu Buntu.
Dla postronnych badaczy, postępowanie Caerg było barbarzyńskie, lecz z punktu strategii wojskowej - genialnym pomysłem.
Światy były po prostu zalewane falami olbrzmymi liczebnie i dobrze wyszkolonymi żołnierzy zwanych "botami", atak miał na celu zapędzenie/sprowokowanie do skupienia się mieszkańców podbijanych światów w wielkie skupiska - np. miasta, po czym rola "botów" się kończyła.
Miasta były z kolei otaczane i główną rolę zaczynały przejmować oddziały złożone z Caergian, które likwidowały resztki oporu, po czym rozpoczynano selekcję.
Kobiety były poddawane selekcji - wybierano jednostki płodne, zdrowe, zdolne zrodzić dziesiątki żołnierzy.
Głównym kryterium była płodność, wiek i zdrowie, przy czym przestrzegano zasady pozostawiania około 10% populacji (w celu rozmnożenia się mieszkańców podbitych światów i za jakiś czas ponownego dokonania "zbiorów"/"żniw").
Bezpłodne, stare lub chore kobiety, a także mężczyzn pozostawiano.
Od tej pory życie "zdobyczy" przebiegało w tzw. "Wylęgarniach" - wielkich ośrodkach w którym były zapładniane syntetycznie po czym, po urodzeniu dziecka (z którego czyniono "bota" - czyli coś niczym mięso armatnie/ podst. jednostka armi inwazyjnej) i odczekaniu do czasu aż znowu powróci płodność, ponownie zapładniano.
Wielkie ośrodki - swoiste "fabryki" żołnierzy stawały się dla zdobycznych kobiet nowym domem, a ich życie zostawało zamknięte w cyklu zapłodnienie <-> zrodzenie <-> zapłodnienie...
Co jakiś czas kobiety które trwale utraciły płodność, lub też przekroczyły wiek "przydatności", były ładowane wraz z innymi nieprzydatnymi już zasobami i jako ładunek odpadów biologicznych, wysyłane wprost ku najbliższemu słońcu.

Można to porównać do hodowli na skalę wieloświatową - niczym rośliny, a światy niczym grządki...

Lecz właśnie taka strategia stworzyła potęge Imperium Caerg - cywilizacji zdolnej zalać najeżdżany świat w błyskawicznym tempie miliardami żołnierzy, a następnie dokonać uzupełnień dzięki "Wylęgarniom".

Zastanawiacie się zapewne - "Ale cóż to ma wspólnego z wampiryzmem" ?
Tym czym dla Caerg były ciągłe dostawy zdobycznych kobiet i surowców uzyskiwanych z podbojów, tym dla wampirów jest krew inna forma zaw. energię, na której niedobór cierpią wampiry.

Kolejną sprawą są pewne ryty caergiańskie, w których istnieje zarówno pogląd iż dzielenie się własną krwią jest jednym z najcenniejszych sposobów okazywania zażyłości w związkach uczuciowych (krew symbolizuje żywotność ciała i płyn przesycony en. magiczną, a zarazem też nośnik duszy), także i nieco inne ryty odnoszące się do zdobyczy, używanie krwii w magii, a także ryty kreacji i inne ryty tzw. demonicznej ścieżki wampiryzmu (zwanej ścieżką Caerg).

Historia Caerg


O ramach historycznych cywilizacji Caerg nie wiadomo zbyt wiele - najbliżej przybliżony okres powstania to zapewne grupo ponad 100.000 lat temu, a czas nagłego "zniknięcia" Caerg z aktywnego uczestnictwa w historii można datować na około 3.000 lat przed pierwszymi wzmiankami o krainie Nod.

CAERG NIGDY NIE POKONANO
Powodem "zniknięcia" cywilizacji Caerg nie była klęska militarna, czy konflikty wewnętrzne.
Przyczyną było (bazując na "Ba Caerg Darit") zniszczenie/utrata świata Mastich - swoistej stolicy / świętego świata / kolebki Caerg.
Jest to opisywane jako czas w którym zgodnie z tradycjami po kolejnym podboju/"żniwach" flota/floty Caergu powracająca z załadunkami w celu rozładowania ładunku w odp. portach, zastała zniszczony układ Caerg [podobno dogasające zgliszcza - stąd późniejsze nazywanie Caerg krainą Nifelheim - do porównania dymów zgliszczy spalonego świata do mgieł zaś wyraz X{cenzored}X w języku caergiańskim znaczy tyle co "mgły/dymy/opary"].
Następstwem utraty Mastich i zniszczeń w układzie światów Caergu było zagrożenie rozpadem imperium - świątynia SUM i religia były łącznikiem / spoiwem które dla każdego Caergianina były świętością łączącą rody i szczepy.
Nie wiadomo kto i jak zniszczył świat Mastich i dokonał takich zniszczeń na pozostałych światach z układu solarnego Caerg.
Prawda jest taka iż Mastich ze względu na charakter swoistego "sacrum" nie było strefą zmilitaryzowaną - z uwagi na legendarną świątynię zbudowaną{w pewnych źródłach są także wzmianki mówiące iż zastano budowlę która już była na Mastich przed przybyciem Przodków / Pierwszych - możliwe że chodzi albo o wewnętrzną świątynię albo też zastaną budowlę otoczono kolejną a z pierwotnej uczyniono wewnętrzną świątynię} na miejscu w którym wg. legend pierwszy założyciel rodu Sztylet [w języku caergiańskim wyraz "Caerg" oznaczało "Sztylet" i miało dwojaki znaczenie:
  • nazwa rodu wywodzącego się z potomków Przodka - swoista elitarna kasta rodowa
  • nazwa cywilizacji/rasy/kultury]
    za pomocą sztyletu wykonanego z energii zabił jednego z bogów w obronie wolności i prawa do samostanowienia.

    Świątynia SUM była siedzibą SUM - swoistej matki/powierniczki Caergian która wg. legend dała Caerg prawa i zasady, a zarazem była duchową przywódczynią/patronką Caerg (można by porównać do Lilith która uczyła biblijnego Adama o magii) i każde jej zdanie/decyzja była niepodważalna - nawet Egzekutor [tytuł militarny Caerg, oznaczający zwierzchnika sił militarnych i narodu Caerg oraz wykonawcę zadań a także "Najwyższego wojownika" i osobę sprawującą władzę świecką będącą zarazem podległą SUM która była Najwyższą - tzn. przywódczyni religijna z możliwością samodzielnego wpływu na całość Caerg (od decyzji administracyjnych, przez sądownictwo a także i sferę militarną)].
    Zdanie SUM było świętością - miała możliwość nawet odwoływać Egzekutora.

    System religijny


    System religijny był przejrzysty - monoteizm - kult SUM, nie było żadnej kasty kapłańskiej/świątyń [prócz świątyni na Mastich].
    Święto religijne jakie znano to święto rocznicy upamiętniającej czyn Przodka - Bunt przeciwko bogom w obronie wolności będące zarazem świętem przypominającym o powstaniu Caerg/Zakonu Zabójców Bogów (kultywowanie świętej wojny z bogami - wojnie o wolność i niezależność).

    Anarchia nigdy nie miała miejsca w Caerg - ze wzgl. na swój charakter - militarnej hunty połączonej z kultem wojny a także silną strukturą kastową (Egzekutor-potomkowie rodu Przodka {w radzie rodów zarazem jedynie trochę bardziej uprzywilejowani niż rodu potomków tych co przybyli na Mastich razem z Przodkiem, jednakże równoważne w radzie wspólnoty rodów}-rody potomków pozostałych osób które przybyły razem Przodkiem- słudzy Caerg[swoisty awans za zasługi dla cywilizacji Caer; część praw i swobód, tylko dla zasłużonych; coś w stylu "wolny, lecz nie Caergianin"]-boty/żołnierze najniższych rang (mięso armatnie które używano podczas inwazji; w trakcie "żniw";prawa do przydziałów i kilka swobód)-zdobycze pełniące rolę sług seksualnych [nałożnice - miały zagw. utrzymanie i opiekę, niemniej jednak bardzo niewiele praw poza haremami])-ubezwolnieni [totalne niewolnictwo - praktycznie bez żadnych praw, prawo nie chroniło nawet ich życia; często jeńcy wojenni lub osoby ubezwolnione w wyniku "żniw" a także czasami wyroków sądowych]).

    Demoniczna ścieżka wampiryzmu opierała się znacznie na tzw. magii krwii z dodatkiem magii symboli, zaś całość była raczej podobna bardziej do psychotroniki niż magii rytualnej (z kilkoma wyjątkami).
    Skoncentrowano się na połączeniu technologii z magią oraz także wchłaniano przydatne osiągnięcia i wiedzę podbitych/zdobytych światów (unikano niszczenia wiedzy, pozyskane zasoby "obrabiano" dostosowując do caergiańskiej ścieżki magii).
    Głównym dążeniem było uzyskanie olbrzymich strumieni energii i sztuka sterowania "ciągiem"/"strumieniem" mocy bazując po części na specjalnym opanowaniu i wzbudzaniu emocji (będących swoistymi wyznacznikami celu użycia mocy) szczególnie gniew/agresja uważano za bardzo silne źródło pomocne w wzbudzeniu i ukierunkowaniu emocji, zaznaczyć trzeba iż kładziono silny nacisk na opanowanie emocji - np. sztuka wybudzania gniewu i ukierunkowanie jego siły/mocy tak by był pomocny w realizacji zadania [twórcze zastosowanie destrukcyjnego gniewu], tzw. tesium - swoistego materiału/subst./tkanki samoczynnie chłonącej moc z otoczenia i magazynującej ją w samej sobie - doskonałym rozwiązaniu w Caergiańskiej magii, która bazowała na niewiarygodnie silnych i niestabilnych (niebezpiecznych dla operatora) strumieniach energii (tesium było tak na prawdę czymś co można nazwać "materiałem nadrozszczepialnym" - energia zagęszczona/skupiona do tego stopnia iż była po części "materialna" jako tkanka [energia posiadająca odbicie wymiarowe]).
    Odnośnie tesium należy wspomnieć jeszcze iż tesium nie jest wytworem Caerg - mimo uzyskania niemal boskiego opanowania materii i magii, tesium dla Caer było zagadką - uważano je za swoisty artefakt o nieznanym pochodzeniu; tesium wykorzystywane było także jako broń ostateczna - detonacja/uwolnienie energii tesium dokonywało zniszczeń zdolnych do unicestwienia galaktyki (swoista reakcja łańcuchowa na poziomie cząstek kwantowych dokonująca zniszczeń na skalę galaktyczną) wskutek uwolnienia się energii skupionej w tesium i przejściu z stanu skupienia w wolną energię.

    Całość technologii jak też i magii Caerg było podporządkowane użyteczności w wojnie jako broń/wsparcie.

    Demonizm Caerg wyrażał się w bezlitosnej walce/kulcie wojny jaki uprawiano.
    Można porównać Caerg z uosobieniem doskonałej maszyny wojennej - superkomando które zdołało połączyć PSI i technologię materii w jedność, czyniąc swe dzieła użytecznymi przede wszystkim w sztuce wojennej.

    Język i mowa Caerg


    Język ogólnie jest jednym wielkim zbiorem głosek, liter, piktogramów i wieloznacznych symboli.
    Posiada niesamowicie skomplikowane reguły składniowo-pisemniczo-znaczeniowe, co spowodowane jest tym, iż w założeniu był elitarnym językiem-szyfrem który bazuje na dwóch płaszczyznach - materialnej i magicznej.
    Każdy symbol mógł być jednocześnie głoską fonetyczną, literą, nazwą, liczbą, jak i wieloznacznością (np. odwołującą się do astralu), symbolem specjalnego przeznaczenia.
    Kierunek i pozycja ciągu znaków były niesłychanie ważne, lecz zarazem stanowiące łamigłówkę/szyfr - bowiem każdy kierunek odczytywania dawał inne znaczeni i wyniki tłumaczenia [o ile tłumaczenie było możliwe].

    Ironizując, śmiało można powiedzieć iż nawet Chińczycy - znani ze swego wieloznakowego pisma pogubili by się widząc alfabet [monoryt] Caergiański - który skomplikowano by był zarazem szyfrem którego wpadnięcie w ręce wroga nie stanowiło zagrożenia ze wzg. na niesłychaną zawiłość i liczbę odmian symboli przy olbrzymiej wieloznaczności - przekaz pisma znała tylko osoba które je pisała i osoba dla której jej pisano i która je odczytywała [tzn. adresat docelowy].
    Często używano także symboli-zagadek, nie ujętych w monorycie Caerg [alfabet Caergiański] - symboliczne odwoływanie się do legend a także używanie symboli magicznych i sygili/run astralnych stanowiły idealny języko-szyfr zupełnie odmienny od znanych języków a z językami z galaktyk okolicznych Mastich podobny jedynie w wyglądu kreślenia symboli {pisma/symbole demoniczne} przy całkowitej odrębności znaczeń i odczytywania.
    Fonetyczna wymowa i brzmienie można by opisać używając jako podobne do mieszaniny twardego języka niemieckiego zmiękkim językiem japońskim - dominacja twardych głosek zmieszanych z miękkimi dawały wrażenie szorstkiej, świszczącej a zarazem dominującej/władczej mowy, której brzmienie i barwa głosu były zależne od wielu czynników.
    Używano zarówno niemal niemych głosek, jak i twardych, sprawiających wrażenie agresywnych - świsty zmieszane z piskiem i grzmieniem - niczym demoniczna modlitwa/muzyka (starano się unikać jednolicie brzmiących fonetycznie ciągów na rzecz swoistej "muzyki" - barwnej i zróżnicowanej wymowy).

    "Głoski nieme" - to pojęcie oznaczało dźwięki będące niemal nieme (niczym szum wiatru) a także głoski astralne (brzmiące w astralu).
    Stąd też pochodzi termin "żywe pismo" - pismo cechowało się brzmieniem na wyższych poziomach (astral i wyżej) dając wrażenie "mówiących"/"szczepczących" symboli...
    Istniał także swoisty rodzaj ożywionych liter - na wzór istot/duchów astralnych będących zarazem strażnikami pisma, pilnującymi by osoba do której skierowano to pismo pojęła je poprzez uzyskanie wizji znaczeniowo związanych z treścią...
    Ciekawostką o której należało by wspomnieć jest sprawa "zasobników" - Bibliotek Astralnych - miejsc znanych Carg'iagnom a będących swoistymi bibliotekami wiedzy i pism dostępnych jedynie w astralu i tylko dla osób które uzyskały zgodę na wejście tam, daną przez astralnych Strażników Pism i Wiedzy.

    Cokolwiek by nie rzec o Caerg, trzeba dobitnie podkreślić fakt iż Caerg było kolebką wiedzy o magii wojennej, a Mastich [i świątynia SUM] - miejscem z którego wywodzi się niemal wszelaka znana wiedza o Sztuce Magii...
    Caerg można więc nazwać Mistrzami Magów/Nauczycielami Magii ścieżki Miecza i Buntu...

    Sztuka Magii Caerg nie znała granic, łącząc opanowanie formy (materii) z opanowaniem treści (magii/energi), Caerg uzyskało niemal boską potęgę, której kres spowodowany był utratą Mastich, zaznaczając w tej sprawie jednak, iż Caerg bardziej znikło/odeszło nie wiadomo gdzie - nie będąc nigdy pokonani...

    Niemniej, nadejdzie czas w którym spełnią sie legendy i proroctwa, a potęga zjednoczonych rodów ludu Caerg ponownie zostanie przypomniana w dniu ich powrotu...
    Caerg nigdy nie umarło - wedle legend - powrócą gdy nadejdzie pora by dokończyć Daeitrich [Zemsty] na "spoza" i lykanos za zdradę...

    A potęga Caerg ponownie zalśni, światy układu Caerg ożyją i pocznie się nowa epoka która będzie zarazem czasami spełnienia się legend, legend o czasach powrotu do "Korzenia" ("Korzeń" był pojęciem oznaczającym społeczność/lud z którego wg. legend zostali wygnani Pierwsi/Przodkowie - założyciele ludu Caerg i rodów) i czasach zakończenia Świętej Wojny - gdy światy i miasta tzw. "przedwiecznych" zostaną zniszczone, tzw. Lykan/Cthulu zamordowany ku czci Zemsty (Daeitrich - caerg. Zemsta/Epoka Zemsty}) zaś na gruzacj Kadath zatknięty zostanie Logos Caerg [symbol zwycięskiej zemsty]...
    Czasy owe - gdy zakończy się Święta Wojna a klątwy ciążące nad Caerg zostaną zdjęte i zapanuje pokój pomiędzy Starszymi [Starszymi Bóstwami], a rasą wojowniczych "Upadłych" Aniołów to nie fantazje - lecz marzenie setek pokoleń Caerg'ian...
    Stanowi to swoisty fenomen zważywszy iż Caerg czci wojnę przeciwko bogom - dawniej w obronie wolności, zaś obecnie - ku zemscie za zdradę i zniszczenie Mastich - dla zniszczenia tzw. "przedwiecznych" ale trudno pojąć dalszą możliwość istnienia Caerg po wypełnieniu zemsty na psach lykanu i końcu wojny w momencie zniszczenia bzdury znanej jako "przedwieczni".
    Mniemać więc można iż koniec wojny będzie końcem dotychczasowej formy istnienia Caerg na rzecz zlania się z tzw. "siostrami" (wg. Ba Caerg Darit) w jedną cywilizację (z której wywodził się początkowo Caerg jako wygnańcy) - tzw. "Korzeń" o którym można podejrzewać iż stanowić może rzecz zw. paktem Ba ND Ar (Bandar) - sprzymierzenia które dokona zagłady psów lykanu, a o którym to sprzymierzeniu jest wielokrotnie mowa w pismach i proroctwach jako rasie która ma powstać ku zagładzie "tych z spoza"/"przedwiecznych" i służyć Starszym Bóstwom jako swoistego rodzaju "Strażnicy"...
    Kończąc ten artykuł można zacytować najsłynniejszą frazę Caerg - "Albowiem klątwa nasza i szansą i darem..."


  • Uwaga: Publikowane tutaj treści przeznaczone są tylko dla osób pełnoletnich.

    Powrót do działu Wampiry i Wampiryzm





    ميترا / मित्र / Ми́тра / Mitra
    Mitra Taus Melek

    Misja | Polityka Prywatności | | Pióropusz.Net | Magical-Resources.Net


    Portal Mrooczlandia www.Mrooczlandia.com
    Wszelkie prawa zastrzeżone ©